Ostatnio nic ciekawego sie nie dzieje. Marcin chodzi do pracy, ja chodze do pracy, studenci przechodzac obok mojego biurka krzycza: "Polska, Polska!" i jest wesoło.
Poza tym planujemy jechac w czasie przerwy świątecznej do Indii. Chlopcy maja tu kogos z biura z Indii kto moglby nam pomoc tam wystartowac, sam zreszta tez jedzie do domu na swieta. To na razie plan, ale trzeba przyznac, ze kuszacy!