Odkad znalazlam swoj pierwszy amonit na Jurze Krk-Cz-owskiej, Marcinowi udalo sie zarazic mnie szukaniem skamienialosci. Nasze polroczne mieszkanie w Czestochowie obfitowalo w wyprawy poszukiwawcze, a w miedzyczasie jezdzilismy na gieldy mineraologiczne, co bylo tez okazja do spotkania naszych znajomych wesolych geologow.
Tu w Katarze sa tez miejsca gdzie mozna znalezc skamieniale formy. Bylismy w dwoch takich miejscach, na ktore zdobylismy namiary z opracowania dunskiego poszukiwacza.
Jedno z tych miejsc, w okolicach Umm Bab slynie z duzej ilosci zebow rekinow, ale nie dane nam bylo znalezc zadnego. Wpadl nam w rece duza skamieniala muszla, jak dla mnie, slimak gigant :)
Druga lokalizacja miesci sie blizej Inland Sea. Jest tam dosc duza "dolinka", cos w rodzaju kamiennych wawozow. Na piasku slady stalych bywalcow, czyli jaszczurek. I znow znalezlismy spore muszle i mam nadzieje, ze spory zab rekina, choc kolor nie do konca na to wskazuje, moze to byc mniej typowa muszla. Musimy sie skonsultowac w tej sprawie ze specjalista, bo przeciez jestesmy tylko poszukiwaczami-amatorami.
Dodam zdjecia niebawem.